Ozorek,który okazał się być nie dzikim, łódzkie Ł, Łódź
Koty do adopcji Ogłoszenia Adopcje
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF17628357
Oferta schroniska
Nie
Miejscowość
Łódź
Opis
Jestem Ozorek. Siedzę sobie cichutko w budce i prawie cały czas śpię (odsypiam miesiące tułaczki), czasami się pomiziam (zależy od miziającego, czy jest miły), dużo rozmyślam (bardziej o przyszłości niż o tym, co było), zdarza się, że pacnę łapką (ale leciutko i to tylko wtedy, gdy mi te łyse ręce wkładają na siłę do budki). Bo tak w gruncie rzeczy, to spoko ze mnie kot. Nie wdaję się w konflikty, nie wchodzę nikomu w drogę. Jestem miłym, zrównoważonym kolesiem z niesłabnącym apetytem 😉. Za jakiś smakołyk połknę nawet tabletkę i nadstawię uszko do miziania. Bo wiadomo: kto karmi musi być dobrym człowiekiem i można mu ufać. Więcej nawet! Takiemu człowiekowi należy sprawić przyjemność i dać się wygłaskać. Oni to u-wiel-bia-ją! Niektórzy mówią, że bywam za mało towarzyski, żeby ktoś mógł mnie pokochać. Ale przecież to kwestia czasu! Przecież życie na ulicy dało mi w kość. Jak tylko chwilkę odsapnę, poobserwuję Was z ukrycia, ułożę sobie w główce to i owo, to w końcu wyjdę i zamruczę jak prawdziwy nakolankowiec! Podsłuchałem jak ciotki w Mruczarni mówiły, że prawdziwy domek może zdziałać cuda i że jak znajdzie się taki, to w końcu wyjdę z budki i pokażę wszystkim jaki jestem miziol. Wiadomo! Mam ok 2 lat. Jestem zdrowy jak ryba, mam książeczkę, czipa, a moje testy FeLV i FIV są ujemne. To jak będzie? Jeśli jesteście zainteresowani kawalerem, wypełnijcie ankietę lub zadzwońcie po godzinie 16 do Agnieszki albo Magdy .
- Wyświetlenia 13
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz