Życie tego psa z całą pewnością nie było bajką. Rokuś boi się ręki, jakby czekał na cios zamiast głaskania. Napięcie zupełnie opada, kiedy przekonuje się, że człowiek ma dobre intencje, że nie musi się bać. Pomimo stresu i lęku, nie ma w nim cienia agresji.
To pies wyjątkowo uległy, delikatny i wrażliwy.
Trafił do schroniska, gdzie uległ wypadkowi , prawdopodobnie podczas próby wyjścia z boksu przeciął sobie szyję, cudem udało się mu pomóc i dzisiaj dochodzi do siebie po ciężkiej operacji.
Rokuś ma ok. 5 lat, szukamy ciepłego, kochającego domu, bardzo cierpliwego.

Roki przebywa obecnie w domu tymczasowym, gdzie odnalazł się wspaniale, zachowuje czystość, ładnie chodzi na smyczy, bez problemu dogaduje się z innymi psami.
Jest wykastrowany i zaszczepiony

Filmy:

Cierpliwy i kochany:

Roki dochodzi do siebie:


Kontakt w sprawie adopcji: 500-18-19-20