Maksio jest malutkim pieskiem (waży około 6 kg) i całe swoje dotychczasowe życie spędził u boku swoich opiekunów. Kiedy ich zabrakło rodzina odwiozła Maksia pod bramę schroniska... I tak właśnie Maksio stracił wszystko :( Znalazł się biedak w schronisku, w surowych, jakże odmiennych od dotychczasowych, warunkach... Jest dojrzałym, starszym panem, który preferuje wygodne poduszki i wielogodzinne drzemki. Nie w głowie mu dzikie harce - powolny spacerek w zupełności wystarczy plus pełna miseczka i drapanko za uszkiem :) W dodatku pozory mylą! :) Mimo wieku Maksio żwawo truchta i nawet szczeka, gdy ktoś nowy zbliża się do bram schroniska. W kontakcie z człowiekiem jest delikatny, nie narzuca się - nieśmiało merda ogonkiem i liczy na odrobinę czułości. Maksio pozostaje w dobrych stosunkach i w całkowitej zgodzie z innymi psami. Kto podaruje Maksiowi ciepły kącik i trochę serca? Maksio przebywa w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Tomarynach koło Olsztyna. Do dobrego domu dowieziemy go na terenie całej Polski. (rok ur. ok. 2004) Tel.