Wanda, młoda, niekonfliktowa sunia szuka kochające
Ogłoszenia Adopcje Psy do adopcji
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF10935778
Oferta schroniska
Nie
Kraj
Polska
Opis
Cześć jestem Wanda!
Sama nie wiem na co liczę ...chyba na cud. Mam ok 2 latek i szukam domku oraz rodziny, których nigdy nie miałam, szukam kogoś kto mnie pokocha z całego serca i na zawsze.
Nigdy nikt mnie nie chciał, zawsze byłam zbędnym balastem, czarnym kundlem, który nie zasługiwał na nic. Pamiętam moje siostry Maszę i Lolę, pamiętam jak razem na ulicy szukałyśmy schronienia i jedzenia, było nam zimno, byłyśmy małe i bezbronne i pamiętam jedno słowo wiem co ono znaczy ,bo nigdy tam nie dojechaliśmy.
Trafiłyśmy za to do hoteliku do cioci Sylwii. Moje 2 siostry mają już dawno domki, a ja siedzę i czekam. Może przez to, że jestem czarna nikt mnie nie chce, może jestem brzydka, albo coś robię nie tak? Sama już nie wiem. Wiem tylko jedno, że codziennie zasypiam w moim kojcu z marzeniem o domku i rodzinie i codziennie budzę się i uświadamiam sobie że to tylko sen ...bardzo się boję, że zostanę tu na zawsze, że nigdy nie będę miała swojego domku i rodziny...
Jestem średniego wzrostu panną, która uwielbia ruch i zabawy. Bieganie to moje życie, z psami nie mam problemów. Może ktoś z was mnie udostępni dalej i takim sposobem ktoś mnie wypatrzy? Ktoś kto szuka aktywnej ,wesołej przyjaciółki na całe życie.
Obiecuje że oddam mu całe swoje serce i pokocham go najbardziej na świecie.
To co pomożecie mi?
Proszę...
Tel.
Sama nie wiem na co liczę ...chyba na cud. Mam ok 2 latek i szukam domku oraz rodziny, których nigdy nie miałam, szukam kogoś kto mnie pokocha z całego serca i na zawsze.
Nigdy nikt mnie nie chciał, zawsze byłam zbędnym balastem, czarnym kundlem, który nie zasługiwał na nic. Pamiętam moje siostry Maszę i Lolę, pamiętam jak razem na ulicy szukałyśmy schronienia i jedzenia, było nam zimno, byłyśmy małe i bezbronne i pamiętam jedno słowo wiem co ono znaczy ,bo nigdy tam nie dojechaliśmy.
Trafiłyśmy za to do hoteliku do cioci Sylwii. Moje 2 siostry mają już dawno domki, a ja siedzę i czekam. Może przez to, że jestem czarna nikt mnie nie chce, może jestem brzydka, albo coś robię nie tak? Sama już nie wiem. Wiem tylko jedno, że codziennie zasypiam w moim kojcu z marzeniem o domku i rodzinie i codziennie budzę się i uświadamiam sobie że to tylko sen ...bardzo się boję, że zostanę tu na zawsze, że nigdy nie będę miała swojego domku i rodziny...
Jestem średniego wzrostu panną, która uwielbia ruch i zabawy. Bieganie to moje życie, z psami nie mam problemów. Może ktoś z was mnie udostępni dalej i takim sposobem ktoś mnie wypatrzy? Ktoś kto szuka aktywnej ,wesołej przyjaciółki na całe życie.
Obiecuje że oddam mu całe swoje serce i pokocham go najbardziej na świecie.
To co pomożecie mi?
Proszę...
Tel.
- Wyświetlenia 51
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz